Witaj!

Experimentum - kryzys... zmiany.."shadowing"..

http://chaotica-animeblog.co.cc/2010/08/
Ach... od dnia rozpoczęcia eksperymentu do tej pory codziennie poświęcałam kilka godzin dziennie na naukę, aż zaczęłam bardziej interesować się metodą shadowing, o której pisałam tu. ( Warto obejrzeć ostatnie wideo ukazane w tamtym poście, trwa wprawdzie godzinę, ale rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące owej metody )

W czym problem? Problem w tym, ze o "shadowing" słyszałam i czytałam już dużo wcześniej, ale raczej o zmodyfikowanych bądź bardzo uproszczonych wersjach.. nigdy nie trafiłam na "pełną wersję" tej metody, aż do dnia, w którym postanowiłam ją opisać tutaj na blogu. Aby nie nakłamać o czym się pisze, trzeba się najpierw oczytać. Przeszukałam internet, aż trafiłam na artykuł, który przetłumaczyłam i później opublikowałam ( odnośnik podałam wyżej). Przy okazji zrozumiałam w 100% na czym ta metoda polega i od tej chwili uważam, że to może być na prawde jedna z najlepszych i najbardziej skutecznych metod o jakich kiedykolwiek słyszałam. Nie chcę już uczyć się w inny sposób. Metoda "shadowing" wydaję się być w moim odczuciu, dla mojej osoby najlepszą z możliwych w chwili obecnej.
Problemem jest to, że nie pracowałam tą metodą od początku.. niemal miesiąc realizowałam podręczniki Assimila wg. "ich instrukcji obsługi". Nie neguję działania metody proponowanej przez Assimil, bowiem nie przerobiłam w całości nigdy żadnego podręcznika Assimila. W treści kolejnych lekcji ciągle czytam " nie przejmuj się jeśli czegoś nie pamiętasz, pozostaw to nam, w kolejnych lekcjach utrwalimy i przypomnimy wszystko".. i zapewne sporo w tym racji, gdybym wytrwała do końca sugerowaną metodą zapewne tak by było.. Bardzo jestem ciekawa opinii innych osób, które przerobiły tę serię podręczników wg. zalecanej metody. Niestety nie znam nikogo, a zatem jestem pełna wątpliwości ..czy nie tracę czasu.. ( Po za Karolem, który prowadzi bardzo interesującego bloga na temat języków obcych "Świat Języków Obcych", na jego
odpowiedź i wrażenia dotyczące Assimila czekam, w nadziei, że znajdzie chwile coś na ten temat napisać)
Niemniej jednak metoda "shadowing" wydaje mi się być idealna i nie mam żadnych co do jej skuteczności obaw. W związku z tym nie chcę uczyć się w inny sposób. Po prostu nie mam już spokoju..
Wdrążenie "shadowing" w tej chwili, znajdując się już zbyt daleko początku jest trudne..
Przez ostatnie 3 dni najpierw słuchałam całego przerobionego materiału, a wczoraj już rozwiewając wszelkie wątpliwości co do tego jak ta metoda powinna przebiegać ( obejrzałam wspomniane wcześniej godzinne wideo/wykład na ten temat) rozpoczęłam stosowanie tej techniki. Zarówno wczoraj jak i dziś próbowałam "blind shadowing" dla wszystkich dotychczas przerobionych lekcji, plus dzienne nowe, w sumie 108..
Planowałam kilka dni praktykować "blind shadowing" a następnie przerobić i wyrzucić pierwsze 10 lekcji z każdego z języków. Jednak nie jestem w stanie wygospodarować około 200 minut na blind shadowing.. koncentracja mi nie ucieka. Po prostu nie mogę tego pogodzić z moim trybem życia. Jest mi okrutnie źle.. ale nie mam wyboru.. muszę zrobić "restart" i cofnąć się do samego początku.. stracić kilka dni zanim przejdę do nowego materiału.. A wszystko dlatego, ze teraz wracając do wcześniejszych lekcji- owszem nie są mi obce, ale nie opanowałam ich idealnie, okazuje się że jest trochę braków ..
Poniekąd czuję, że ostatni miesiąc był miesiącem straconym..

Ostatecznie eksperyment powinien prowadzić do wniosków, które mają na celu uświadomienie różnych faktów oraz znalezienie drogi do w tym przypadku lepszej i efektywniejszej nauki.
Zatem zawracam do początku, choć nie samego. Przez kolejne kilka dni będę praktykować "blind shadowing" a następnie kolejne fazy "shadowing" dla 5-10 lekcji każdego z języków. To się okaże ile lekcji będę mogła dziennie przerabiać. Po czym odrzuce te lekcje i hurtem wezmę cały komplet nowych lekcji, tak bede postępować, ąz dojdę do lekcji 26. Ostatecznie lekcje z 25 włącznie są mi dość dobrze znane i zrozumiałe dla mnie, stąd taka decyzja. W przeciągu tygodnia powinnam je opanować, a zatem nie stracę kolejnego miesiąca.. Od lekcji 26 zacznę już normalnie codziennie dodawać jedną nową lekcję i odrzucać jedną starszą.
Jeszcze jednym powodem powrotu do wcześniejszych lekcji jest to, ze przechodząc na tryb "shadowing" znika podział na części Assimila. Nie będzie części aktywnej, a zatem zwrotów do lekcji wcześniejszych. Owszem, wg. metody shadowing będę po prostu co jakiś czas przesłuchiwała całość materiału, zapewne po zakończeniu kursu, oraz będęsłuchać audio "w tle" podczas wykonywania tradycyjnych prac domowych.

Chcę też dodać w tym punkcie, ze przetłumaczony przeze mnie plan, w ostatnim poście dotyczącym shadowing, nie jest sztywny. To jedynie poropozycja 10 lekcji, plan ten dopasowywujemy zgodnie z naszymi możliwościami oraz chęciami, poświęcając mniej czasu dziennie skracamy ilość lekcji. Tamten plan jest w odniesieniu do półgodzinnej sesji. (20 minut blind shadowing, 10 minut dla kolejnych etapów jednej lekcji)
Również jest to jedynie propozycja, aby 10 dni  słuchać tą samą lekcję. "Odrzucamy" lekcję kiedy czujemy, że już ją znamy doskonale, gdy pojawia się uczucie znużenia, zmęczenia, niecierpliwości, gdy ucieka koncentracja, myśli odbiegają i samo słuchanie tej lekcji staję się drażniące. Tamten plan to jedynie poropozycja, tak na prawde metodę "shadowing" musimy realizować elastycznie, w zgodzie z sobą samym.

A zatem... bolesny restart...






Prześlij komentarz

4 Komentarze

  1. Hej!
    Obiecuję, że następny post u mnie poświęcę mojemu podejściu do podręczników Assimil.

    Muszę powiedzieć, że trochę smutno mi się zrobiło czytając tego posta - żal by mi było tego czasu straconego i chyba osobiście spróbowałbym "shadowing" na może 2 językach (tych najmniej znanych), a resztę robiłbym normalnie, tak jak robiłem wcześniej. Tym bardziej, że z twoim poziomem zaawansowania we włoskim czy hiszpańskim to shadowing może niewiele zdziałać - tak mi się wydaje. Za to do chińskiego pasuje znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha no daj spokoj :) niech Ci nie bedzie smutno. Tak dla wyjasnienia tylko- wloskiemu dobrze robi powtorka od poczatku, ja nigdy nie uczylam sie wloskiego z podrecznika wiec przydaje sie poznac gramatyke, reguly i zadziwiajaco Assimil juz nauczyl mnie kilku nowych wloskich slow, ktorych nie znalam.
    Do hiszpanskiego natomiast ani przez chwile nie mialam nawet zamiaru otwierac podrecznika poczatkujacego, caly ten czas z hiszpanskiego tylko serial ogladam codziennie. Akurat dzis zrobilam pierwsza lekcje z drugiej czesci Assimila "Using Spanish", tez wpadly ze dwa nowe slowka.

    Dopiero 2 dni realizuje material metoda "shadowing", ale juz niesamowicie mi sie podoba, tym bardziej niech nie bedzie Ci smutno. Ciesze, sie ze poznalam ta metode. Szybko uwine sie z lekcjami juz przerobionymi i przejde do nowych. Ta metoda jednak mi wskazuje, ze wczesniejsza metoda nie umozliwila mi doskonalego opanowania materialu, zatem tym bardziej sie ciesze, ze wrocilam na poczatek i naucze sie wszystkiego lepiej. Shadowing wydaje mi sie byc cudowny =) Po za tym... a gdzie mi sie spieszy? bardziej stawiam na jakosc niz na predkosc. Coz .. stalo sie.. ale na prawde nie martwi mnie to szczegolnie ;)

    P.S co do Twojego postu to tez spokojnie, kiedy bedziesz mial czas i ochote, przed napisaniem go mozesz napisac 10 innych i tez bedzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    napisz jak idzie z "Shadowing-iem".
    Jestem bardzo ciekawy jakie są efekty i czy metoda jest skuteczna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj,
    mój kolejny wpis poswiece moim obserwacjom tej metody. Wstrzymywałam się z wpisem na ten temat, aż wyjdę po za lekcje zrealizowane wczesniej metodą Assimila. Właściwie czekałam do lekcji 50 żebym mogła powiedzieć coś sensownego, ale już prawie tam jestem więc szybko opiszę moje wrażenia, może nawet dzis :) Nie obiecuję, że na pewno dziś , ale postaram się :)

    OdpowiedzUsuń