Witaj!

Podsumowanie Roku

http://www.bottlesurf.com/wp-content/uploads/2012/07/goals3.jpg



Za chwilke Swieta, za dwie chwilki Nowy Rok. Czas rachunku sumienia, snucia nowych planow, tych zyciowych i jezykowych.
Mam nadzieje, ze swietujecie wlasna wytrwalosc, postepy, osiagniecie zamierzonych celow i spelnionych marzen. A jesli niestety cos nie wyszlo, to jest to dobry czas dla krotkiej refleksji- co poszlo nie tak i dlaczego. Zastanowcie sie w czym lezal problem, byc moze w przecenieniu wlasnych mozliwosci, w ustaleniu nierealnych zalozen, w niecierpliwosci.. Postarajcie sie dotrzec w glab siebie i spokojnie pomyslec nad tym wszystkim, ustalic nowy plan, realny plan, realne zalozenia na nowy rok, tym razem spokojnie, bez pospiechu. 

Prosze wszystkich o wybaczenie za bardzo dluga nieobecnosc. Za brak nowych wpisow i brak odpowiedzi na zamieszczane komentarze..

 W 2011 roku, w tym czasie podjelam decyzje, w ktory kierunek chce skierowac moje zycie i teraz dwa lata pozniej przyznaje, ze bylo bardzo trudno, wyczerpujaco, ale bylo warto, bo kiedy robi sie to co sie lubi, to czlowiek jest w stanie znalezc w sobie poklady energii, o ktorej nawet nie mial pojecia, by moc zagryzc zeby i przetrwac najciezsze chwile zwatpienia, zalamania, zmeczenia. Pokonanie kazdej jednej trudnosci przepelnia satysfakcja, daje uczucie ze jest sie krok do przodu, ze jest sie na dobrej drodze, ze zyje sie tym o czym sie marzylo. Dlatego warto czasem zadac sobie pytanie - kim jestem? jaki talent dostalem? jak moge go pomnozyc? co chce w zyciu robic i co moge zrobic by tym sie naprawde zajmowac? Warto zamknac oczy i zobaczyc siebie oczami wyobrazni za kilka lat, jako kontynuacje zycia, ktore zyje sie aktualnie. Czy miejsce, do ktorego widzimy, ze doprowadzi nas droga, ktora dzis kroczymy, jest satysfakcjonujace? Czy widzimy, ze bedziemy szczesliwi? Ja jestem tam gdzie oczy wyobrazni zaniosly mnie dwa lata temu, tyle ze nie jestem 'tam' w wyobrazni, ale to jest moje realne 'tu i teraz'. Wy tez pomyslcie jak biegniecie przez zycie i czy scigacie sie w slusznym kierunku i za jaka cene.. 

Dla mnie byl to bardzo trudny rok. Czuje, ze sie starzeje : P Jestem zadowolona z tego jak minal. Byl wybitnie wyczerpujacy, ale dzieki temu satysfakcja jest olbrzymia. Dorobilam sie juz trzeciego potomka, ktory jutro skonczy 2 miesiace. Jezykowo glownie skupilam sie na udoskonalaniu znajomosci greckiego, poprzez czytanie i sluchanie. Dalej w wolniejszych chwilach wypoczywam ogladajac tajwanskie dramy. Dalej tez walcze by jezyk polski nie byl obcy moim dzieciom, ale co raz bardziej czuje sie w tej kwestii przegrana.. byc moze jednak uda mi sie wytrwac w zalozeniu - wylacznie polski dla nowego dziecka ( nie ma jeszcze imienia,zgodnie z prawem i kultura grecka, imie zostanie mu nadane dopiero na chrzcie, ot taka ciekawostka ) i byc moze dzieki temu moje corki rowniez poglebia jego znajomosc.. czas pokaze : ) 

Cele na nowy rok? Trwac w tym co robie. Nauczyc dzieci polskiego. Zrobic jakis postep w mandarynskim, bo czuje jakbym zatrzymala sie w miejscu.. ot, TYLKO tyle :D 

Dziekuje wszystkim, ktorzy o mnie nie zapomnieli i pisali, dziekuje tez tym ktorzy pozostawiali komentarze i jeszcze raz bardzo przepraszam za brak udzielania odpowiedzi. Ten szalenczy rok sie konczy, mam nadzieje ze mimo calego wariactwa kolejny bedzie troszke spokojniejszy i uda mi sie tutaj czesciej zagladac. Pozdrawiam Wszystkich i Wesolych Swiat! 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Prześlij komentarz

5 Komentarze

  1. czytując ostatnio bloga żałowałam że nic nowego sie nie pojawia a tu taka niespodzianka:-)
    koniec tego roku jak dla mnie to mniej sukcesów a więcej podsumowań i wyciągania wniosków -w roku 2013 było więcej gdybania niż działania
    cel: rok 2014- rokiem języka niemieckiego
    gratuluję 3 potomka i cierpliwie czekam na kolejne wpisy
    Pogodnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesc :) W takim razie z pewnoscia koniec tego roku bedzie mial wiecej sukcesow niz podsumowan! Trzymam kciuki abys wytrwala w swoich postanowieniach i sie z niczym ani spieszyla ani z niczego rezygnowala. Grunt to po prostu - do przodu. Pozdrawiam! : )

      Usuń
  2. Hej. Dopiero dziś zauważyłem ten wpis. Fajnie, że zrobiłaś nam taki prezent. :)
    Chciałem tylko napisać, że zawsze byłaś dla mnie motywatorem i ostoją w chwilach zwątpienia i bardzo ci za to dziękuję. Twoje słowa i rady zawsze potrafiły do mnie dotrzeć i rozjaśnić zawikłane sprawy. Mam nadzieję, że nadal pozostaniemy w kontakcie. A dla ciebie samych pomyślności w 2014. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej hej : ) Dzieki i Tobie rowniez zycze wszelkiej pomyslnosci. A kontakt to juz chyba tylko mailowy? Bloga juz nie ma? Pozdrowki : )

      Usuń
  3. Gratuluje nowega dziecka i wszystkiego najlepszego!:) Teraz juz rzadko zagladam na blogi, ale miło było zobaczyć Twój wpis, a i muszę się dokładniej zapoznać z Twoim blogu o chińskim:). Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń