Witaj!

Why do so many people start to learn a new language and fail?


depositphotos.com
Dzisiejszy wpis to artykuł napisany i opublikowany miesiące temu w innym miejscu w internecie. Obecnie nie uważam, iż kiedykolwiek będę chciała pisać na tamtej stronie, zatem podzielę się nim z wami tutaj.
Jest to krótkie podsumowanie mojego bloga, bedące być może również wstępem do serii kilku artykułów dotyczących poruszonego zagadnienia.

Blog o nauce języków obcych doprowadził do pojawienia się we mnie panicznego strachu przed publicznym pisaniem w innych językach.. Wcześniej chętnie pisałam, komentowałam i udzielałam się na innych zagranicznych stronach i portalach. Odkąd moja strona zaczęła mieć stałych czytelników narósł we mnie strach, aby kiedyś ktoś nie trafił przypadkiem na moje wypowiedzi i nie zarzucił mi, że tak na prawdę nie mam pojęcia o tym o czym piszę, czyli o językach i ich nauce.

Coż, jedni mają strach przed mówieniem inni przed pisaniem ;) Obie te rzeczy należy pokonać.
Zapewne będę popełniać błędy, ale cóż. Ja też dopiero się uczę i douczam języków, które pojawiły się na mojej drodze życia.
(Co do poniższego artykułu- nie piszcie, że muszę popracować nad akademickim stylem pisania, wiem że na tym polu nic nie wiem ;) Ale jest to punkt, którym mam nadzieję zająć się w nieodległej przyszłości.


Why do so many people fail to learn a language?


Today the whole world takes up the challenge of language learning and in spite the fact that it is feasible for everyone, why only few succeed? What is the cause? Where do people make a mistake?
People lack awareness of what really is language acquisition process. They have not enough knowledge on this matter, which result in not being prepared for language learning.
Though my intention is not to write about language acquisition process itself from the scientific point of view, I shall make it understandable why so few succeed in being successful in learning.

Crucial errors leading to failure in self-study

Each person has a different motive for learning.
Some desire to get a dream job; others need it for travelling; and yet others simply like the sound of a particular language.
Everybody needs to acquire the skill of understanding, expressing themselves, reading and writing in a foreign language, because knowing a language gives access to countless possibilities.
Everyone wants and needs to learn foreign languages. Each one takes a plunge to do it. Almost everybody makes a first step in order to achieve the goal. But in the end, as I already wrote, only few succeed.

Here I shall list the crucial errors leading to failure in self-study:
1. Wrong language course
There are thousands of books and courses for learning languages. Some of them are really good and give fast progress in learning, and some (which actually constitute the majority of all commercially available tools for learning languages) are really bad and result in a loss of a desire to learn. One comes to absurd conclusions like that he lacks the ability to learn a language.
2. Wrong learning method
Assuming that you choose a good course – it does not mean that you are going to finish it! Yes, you have a better chance to achieve your goal but the course is not everything. Your head will not be magically filled with knowledge. You need a right method to do it by yourself. There are lots of different learning techniques. You do not need to use the method recommended by your course. You can and should familiarize yourself with the various other techniques, and then decide on what suits you best. Right learning method is everything.
3. Wrong expectations
Majority of people start learning with mistaken notion of a learning process. They schedule wrong plan using incorrect goal setting techniques.
Very often they begin with counting the number of lessons. Next, they determine a ridiculous to implement plan.
They are not conscious of lessons increasing difficulty. They lack awareness of how much time and effort is required to acquire a language.
Many people plan learning 1-2 new lessons each day. Thus they believe that in the most three months they shall be advanced in a target language.
The learning journey starts and soon after that stops. There is fatigue, discouragement and disappointment. One understands that the chosen plan is impossible to comply. However, the plan is not considered as flawed, but the lack of skills is being blamed - this is the biggest mistake that prevents learning continuation!
To summarize - first you must learn to learn!
Is language learning difficult? If language learning was easy all the people would be polyglots. But they are not. This is a known fact. However, the difficulty does not lie in a language itself but in our approach to the subject.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Prześlij komentarz

16 Komentarze

  1. Ach i nowych wpisów można się spodziewać w poniedziałki :)Poki są wwakacje może się wkraść mała niesystematyczność, ale wakacje to wakacje więc proszę o wyrozumiałość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się czasem boję, że ktoś zwróci mi na coś uwagę, ale nigdy nie ukrywałem, że zdarza mi się popełniać błędy w języku niemieckim czy angielskim. Także przed uczniami jestem w stanie się do tego przyznać :)
    Bo jak to ktoś mądrze wymyślił: Alle Lehrer machen Fehler :D
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  3. No i teraz będę musiała uczyć się kolejnych języków, by móc czytać Twojego bloga? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł. Pisz jak najwięcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O widzisz, też cały czas się boję, że będę robiła błędy w angielskim i chociaż od dawna myślę o dwujęzycznych wpisach na moim blogu nie związanym z językami to wciąż nie mogę się przełamac.
    Artykuł fajny i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.

    OdpowiedzUsuń
  6. Łukasz - Ty jestes nauczycielem, wiec na Tobie wieksza presja ;) Jsteś autorytetem dla swoich uczniów, ale nawet gdyby Ci sie wkradl jakis blad to nie mysle, zeby od razu Cie atakowano. Chociaz.. ludzie w internecie, zwlaszcza konkurencja moglaby Ci dokuczac. No ale podsumowujac - Twoja wiedza jest poparta tytulem, dyplomem, sukcesem w internecie. Ja nie mam ukonczonych studiow, zadnego certyfiktu wiec mozna by mi zarzucic, np. ze mam komercyjnego bloga, ktory zarabia na opowiadniu bajek :D A tego nie chce ;) Chcę być wiarygodna.

    qqwaya - nie będę zapominać o polsko-jezycznych czytelnikach. Zamierzam raczej pisac w konkretnym jezyku na temat zwiazany wlasnie z nim. Czyli tak, ze jesli ktos sie go uczy to moze cos z tego wyniesie. O rzeczach istotnych bede zawsze jesli nie tylko to na pewno dodatkowo po polsku pisac. :) Swoja droga oczekuje greckojezycznych wpisow u Ciebie ;)

    Natalie - dzieki. Bede sie starac bo mysle, ze pomoze mi to w ogole w nauce. Zreszta widze, ze Ty juz praktykujesz pisanie w njrozniejszych jezykach i niezle Ci idzie:) keep up the good work!

    makneta- Ja się boję, że zrobie błędy w każdym języku. Moj obsesyjny lęk doszedł do tego stopnia, że każde nawet krótkie napisane zdanie w sieci czytalam doslownie 100 razy zanim je opublikowlam.. i doszlam do wniosku, ze tak sie zyc dluzej nie da ;] Po za tym jak mam przekonywac innych, zeby sie przelamali np. do mowienia skoro sama w sobie chowam skrycie rownie ciężki lęk.. Teraz czuję się świetnie i cala presja odpuscila. Zrobie bledy - nie wazne. Wazne, ze juz się nie boję. Po za tym wiem, ze pisanie w językach na blogu bardzo mi pomoże rozwinąć moją wiedzę, bo jednak zeby cos napisac to się szuka, sprawdza itd. Mam też nadzieję, że być może uda mi się przekonać innych, żeby porzucili swoje lęki. Bo żeby je pokonać najlepiej po prostu je skonfrontować i okazuje się że cały ten lęk był nieuzasadniony. :)Także czekam na anglojęzyczne wpisy na Twoim blogu. Nie ważne są błędy. Myślę, że samo pisanie stopniowo będzie je eliminować i każdy wpis będzie lepszy, przy czym dodatkowo będzie świetną lekcją angielskiego dla Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ev, w sumie od tego zaczęła się moja nauka greckiego za pomocą internetu (pisałam o tym 8 lipca u siebie) jednak to dla mnie ciągle za wysoka szkoła jazdy. Jak przed mówieniem nie mam specjalnych oporów (powiem coś źle, niepoprawnie, niegramatycznie - to co? Świat się nie zawali) tak pisanie przychodzi mi trudniej. Szczególnie na blogu, gdzie bardzo staram się dbać o poprawność. Tam wprowadzenie nawet nazwy etykiety w języku greckim sprawia mi ogromny problem. Czasem napiszę coś po grecku na facebooku, przez jakiś czas pisałam maile po grecku do przyjaciółki (Polki, która świetnie włada greckim i potem mi je odsyłała z poprawkami). Ostatnio jakoś nam umarła ta działalność, ale pewnie ją reaktywujemy. Ale tak publicznie pisać, to chyba jeszcze przede mną:) Niemniej, moje dotychczasowe blogowe wypociny po grecku zachowałam:) są na drugim blogu - dostępny w profilu. Zostawiłam sobie to miejsce, bo przecież kiedyś się przełamię!

    OdpowiedzUsuń
  8. brawo! bedzie niezla gimnastyka dla umyslu nie tylko dla ciebie, ale tez dla nas czytajacych. Tak trzymaj :)
    a co do wpisu, to znalazlam pozytywny artykuul dla tych, co sie od razu na wstepie poddaja, poniewaz uwazaja ze sa za "dojrzali" na nauke jezyka:
    http://www.newscientist.com/article/mg21128224.000-age-no-excuse-for-failing-to-learn-a-new-language.html

    OdpowiedzUsuń
  9. @Ev, "the errors" ułożone są według hierarchii ważności? od najbardziej krytycznego do najmniej, albo odwrotnie? czy mają raczej, jednakowy ciężar gatunkowy, a kolejność nie ma tu znaczenia? A jeśli tak, to znaczy, że kolejność jest przypadkowa, to jaka by była, gdybym poprosił cię o ułożenie ich wg kryterium istotoności, począwszy od najbardziej krytycznego? Hę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z moich obserwacji wynika, że głównym problemem jest swoista mieszanka wspomnianych czynników - totalna bezradność. Ot, wpada do głowy pomysł - "nauczę się portugalskiego". Nie mając kompletnie żadnej wiedzy o tym, jak należy się uczyć, ile to trwa, gdzie, jak i co - zaczynamy "naukę". Obejrzymy jakiś odcinek serialu z napisami, kupimy samouczek "w 30 dni", ułożymy sobie kilka zdań... i nic z tego nie wynika. Gdzieś od znajomych słyszeliśmy, że żeby dobrze nauczyć się języka to trzeba zagranicę wyjechać - kupujemy wakacje w Portugalii. Po drodze nabędziemy słownik, którego będziemy się uczyć na pamięć itd. Liczba absurdalnych pomysłów rośnie w siłę i mimo chęci stoimy w miejscu. Powody? Wrong language course, wrong methods no i wrong expectations :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nauczyciel, też jest człowiekiem a rzeczą ludzką jest czasami robienie błędów. Nawet rodowici Polacy robią czasem błędy w swoim języku. Nie trzeba tu chyba przytaczać wpisu w księdze kondolencyjnej prezydenta Komorowskiego :)
    także róbmy jak najwięcej błędów jeśli się na nich uczymy, prezydent już na pewno nie popełni tych samych błędów ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja do tej pory nie jestem w stanie wybrac metody, ktora by sprawila, ze nie zachce mi sie jednak rzucic ksiazek za dwa miesiace. Caly czas sie docieram z jezykami, ale mam nadzieje, ze przy nauce kolejnych bedzie tylko lepiej

    To teraz czekam na artykuł po hiszpańsku :)

    Pozdrawiam
    Rosolne_Opium

    OdpowiedzUsuń
  13. qqwaya- to moze pisz wpisy na boga, ktore bedzie poprawiac przed publikacja kolezanka??
    wlasnie przeczytlam Twoje wpisy :D haha przynajmniej teraz wiem czemu jestes qqwaya! Nie przestawaj pisac, niezle Ci idzie. Ja w sumie grecki znam dobrze, ale zupelnie intuicyjnie wiec zadnych bledow nie zauwaze nawet gdyby byly. Teoria gramatyki greckiej dopiero przede mna, pewnie dopiero razem z dziecmi, jak pojda do szkoly ^^

    Marta- nie mam wyboru. Nie moge przekonywac innych, by przelamali swoje lęki w tym samym czasie skrywając i pielęgnując swój własny ;)
    Ciekawy artykuł. Być może przekona kilku dorosłych do nauki języków :)

    gregloby- 'zajęzykuj' wytłumaczył to właściwie bardzo trafnie, w taki sposób w jaki ja to postrzegam. W moim odczuciu wszystkie te czynniki są współzależne. Ich konfiguracja składa się na niepowodzenie. :)

    zajęzykuj - dzieki za komentarz :)

    GlobalPlayer- ta historia powinna świecić wszystkim przykładem, że nie należy się bać popełniać błędów, bo rzeczywiście KAŻDEMU się zdarza :D

    Rosolne_Opium- wszystko powoli. Kazda nowa metoda, ktora testujesz zbliza Cię do wypracowania tej swojej idealnej :) Artykuł po hiszpańsku oj to będzie wyzwanie.. Ostatni raz pisałam coś poważniejszego w tym jezyku jakieś 4-5 lat temu! Jeju, jeju.. jak ten czas szybko mija..

    OdpowiedzUsuń
  14. A od niedawna się zastanawiałem właśnie, jak pogodzić naukę języków i pisanie i postanowiłem, że założę kilka blogów, aby się uczyć i trenować te języki, które znam i po osiągnięciu pewnej znajomości innych dodawać kolejne blogi. Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawy pomysl. Ja na razie zostane przy jednym blogu (tzn. dwoch, blog o chinskim zostaje bez zmian), tutaj bede wrzucac rozne kombinacje jezykowe. Podajac zapewne dwie wersje artykulow. Wersja oryginalna w jezyku mniej popularnym i jej odpowiednik w jezyku bardziej popularnym, czyli polskim albo angielskim. Ale w sumie sama tak na pewno nie wiem jak to bedzie wygladac. Wiem, tyle ze bede pisac w roznych jezykach, przy tym umozliwiajac czytanie takze tym, ktorzy te jezyki niekoniecznie musza znac:D

    JAk juz zlozysz to pochwal sie linkami to bedziemy obserwowac i kibicowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja teorii gramatyki greckiej nie ruszam, nawet opracowanej po polsku - no nie wchodzi mi i już. Co jakiś czas się przymierzam, ale nic na siłę. Bardziej mi odpowiada nauka "przez stosowanie" niż "przez teoretyzowanie"
    A ja myślę, że u mnie wiele mogłabyś wypatrzeć błędów, bo jesteś na bieżąco z językiem, a ja mam tendencję do wymyślania sobie zwrotów, których nie ma i tworzenia niesamowitych kalek językowych:) Których nota bene Grecy nie korygowali, nawet mrugnięciem nie dawali po sobie poznać, że coś jest nie tak. Rozumieli o co chodzi, więc się nie czepiali (ze szkodą dla mnie, bo ja się chciałam od nich uczyć!)

    OdpowiedzUsuń