Witaj!

Duolingo, język szwedzki i powrót do nauki języków




Nowy język obcy i Duolingo.

Zaskoczeniem dla mnie samej jest, że podjęłam naukę nowego języka obcego. Otóż do niczego nie jest mi on potrzebny i zapewne nigdy nie będzie. Jednym słowem ująć można to tak - fanaberia. Dziwaczna chęć nauki dla samego procesu uczenia się. Bo dzięki Duolingo mogę takie wyszukane zachcianki spełniać.

Język szwedzki
Język szwedzki (szw. svenska språketsvenska) – Język z grupy skandynawskiej języków germańskich, będący językiem ojczystym dla przeszło 10 milionów osób, głównie w Szwecji i w niektórych częściach Finlandii. Język szwedzki ma status języka urzędowego w Szwecji oraz - obok fińskiego - w Finlandii. Wikipedia

Statystyka czyni go językiem niszowym. Dla porównania językiem polskim posługuje się około 40 milionów osób.

Dlaczego język szwedzki i czemu Duolingo?


Język ten pojawił się na mojej drodze przypadkiem, w formie artystycznej współpracy z osobą z uroczego zakątka świata jakim jest Szwecja. Całą komunikacja odbywała się oczywiście w języku angielskim. Jednego leniwego wieczoru zaczęłam bawić się tłumaczem i sprawdzać słówka po szwedzku. Język szwedzki wydał mi się mieszanką języka niemieckiego, angielskiego i nawet polskiego. Zainteresował odrobinę. Rozpoczęłam poszukiwania kursów online, aplikacji, samouczków, typu Assimil. Na tym etapie nie aby rozpocząć poważną naukę, ale by przyjrzeć się strukturze języka. Ku mojemu zaskoczeniu trudno znaleźć materiały do nauki tego języka. Zaznaczę, że szukałam też po angielsku.. Pobrałam z audible darmową pierwszą lekcję Pimsleura, ale mój odwieczny problem z Pimsleurem jest taki, że brak mi tam zapisu tekstu. Na YouTube obejrzałam kilka filmików, nic dogłębnie zaspakajającego ciekawość. I tak w mej pamięci pojawiło się stare, dobre Duolingo. Pobrałam aplikację i wybrałam język szwedzki dla osób uczących się po angielsku. Dla osób posługujących się polskim w dalszym ciągu dostępna jest jednynie nauka języka angielskiego. 


Miłym zaskoczeniem jest nowa, ulepszoną odsłona platformy. Nauka jest zabawą. 

Przerobiłam kilka pierwszych lekcji, aby sprawdzić w jaki sposób aplikacja działa i czy faktycznie uczy. Wydało mi się dobrym pomysłem, by moje dzieciaki też pobrały apkę. Co uczyniły i po raz pierwszy w życiu miałam dylemat - przez ile czasu pozwolić się im bawić telefonami? Ogarnęło je szalęństwo. Rywalizacja sprawiła, że nie chciały przestać. Jedna z moich córek wybrała język angielski dla osób mówiących po grecku, a druga język hiszpański dla osób mówiących po angielsku.

Duolingo przypisuje każdego użytkownika do ligi, która składa się z losowych 50 uczestników o tej samej randze, którzy zdobywali pierwsze XP w danym tygodniu w tym samym czasie. 15 najlepszych użytkowników tygodnia przechodzi do kolejnej ligi. Rywalizacja... bezsprzecznie motywuje.

Dodatkowa motywacja to Day streak, czyli dni z rzędu spędzone na nauce. Jeden dzień bez Dl i licznik się zeruje. Aczkolwiek w sklepiku możemy kupić przepustkę na dzień lub weekend bez nauki. Kupujemy za dokonania a nie za prawdziwe pieniądze. 

Możemy dodawać też znajomych. Dla mnie jako rodzica bezcenne. Widzę profile moich pociech i wiem czy już dziś były na Dl czy nie.

Oto mój profil, jeśli chcesz to dodaj mnie do znajomych.

Flagi, to języki do powtórki. Aplikacja stanowi świetne rozwiązanie  by przypomnieć języki, które rzadko używam i które w efekcie zapominam. Także nie uczę się 6 nowych języków. Tylko szwedzki, reszta do powtórki. 


Kursy składają się z punktów kontrolnych, te z lekcji, a  lekcje podzielone są na poziomy. Jeden poziom to z reguły 4 cząstki. Każda przerobiona lekcja staje się złota, ale nie na zawsze. Pęka gdy Dl uważa, że przyszła pora na powtórkę.
Powtórki są inteligentne. Nie powtarzają wyłącznie materiału jednej lekcji, ale materiał w kontekście nowej wiedzy zdobytej w następncych lekcjach.

Serduszka w prawym górnym rogu ekranu to życia, które tracimy przy popełnianych błędach.
Po wyczerpaniu wszytkich zmuszeni jesteśmy do powtórki materiału, która gwarantuje nam jedno serduszko, a obejrzenie reklamy drugie.
W wersji płatnej nie mamy limitu serduszek ani reklam. Pst.. w wersji desktop na telefonie lub pc też jeszcze limitu serduszek nie ma.. 


Nowością są tzw. Stories. Ponad sto interaktywnych dialogów/opowiadań, które mają na celu poprawę rozumienia i czytania. Niestety Stories są dostępne dla języków w nauce po angielsku.


W momencie publikacji tego artykułu jestem na pierwszym punkcie kontrolnym w szwedzkim. Ukończenie go zajęło mi 10 dni. Nie wiem czy planuję kurs ukończyć.  Na dzień dzisiejszy nie chciałabym stracić Day streak i dobrnąć do Checkpoint 2. 

See you later!


Za oknem śnieg, zatem zakończę akcentem szwedzkim. Spokojna piosenka w zimowym nastroju: 




Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. Chciałbym Wam polecić stronę https://lincoln.edu.pl/online/ , gdzie znajdziecie profesjonalną szkołę języków obcych. Obecnie wszelkie zajęcia odbywają sie online, co według mnie jest bardzo wygodną formą i można skorzystać z zajęć indywidualnych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z mojej strony mogę ci polecić ciekawy kurs online z questfe.pl. Dla tych co zaczynają przygodę z angielskim i dla tych co chcą bardziej doszlifować angielski. Sam korzystam z tego kursu jak i wiele moich znajomych. Wszyscy są zadowoleni z tego kursu. Bardzo łatwo i przyjemnie przyswaja się angielski z tym kursem online. Także wiele razy mnie ratowało gdy pierwszy raz podjąłem się pracy za granicą. Wszyscy byli zdziwieni w pracy moją znajomością języka angielskiego, gdy im powiedziałem jak w krótkim czasie nauczyłem się mówić swobodnie. Oczywiście, tutaj odbywa się nauka swobodna rozmówkowa, a nie tak jak w większości szkołach uczą. Nic a nic w szkole mnie nie uczyli. Dopiero tutaj swobodne rozmówki czegoś mnie nauczyło. Także jeszcze raz najlepsza nauka angielskiego to swobodna rozmowa, a nie podręcznikowa metoda. Ja tak uważam ze taka metoda jest najlepsza. :)

    OdpowiedzUsuń